niedziela, 11 grudnia 2011

Start do Świąt.....

Co niedziela odbywa się na Placu Nowym , na  krakowskim Kazimierzu "Żyd".  To targ na którym można kupić wiele , bardzo wiele .....Kradzione , przywożone , odsprzedawane jest niemalże wszystko to na czym mozna zarobić .W zasadzie od pewnego czasu reaktywowałam bywanie tam . Bardziej chodzi chyba o wypicie kawki ,w którejś z wielu knajpek niż o zakupy / ale owszem - zawsze znajdzie sie coś co mozna kupic ;-) / . Dzisiaj jednak głównym zakupem było naręcze gałęzi dzikiej róży z cudownie czerwonymi owocami . Miało toto stanąc w wazonie - nie stanęło . Uplotłam wieniec . I znowu było kilka koncepcji ulokowania go  - w ostatecznej , zawisł nad stołem i znowu sie stworzyła jakaś martwa naturka ;-))) .Jakoś tak samo wyszło ,że to takie preludium do nadchodzących Świąt  Bożego  Narodzenia - czas pomyśleć o wyjmowaniu ozdób......
ps. W tygodniu zamierzam wrócić na Plac bo na zainstalowanych tam na stałe straganach zobaczyłam takie bogactwo roślin , owoców , bakali , fasolek i innych cudów ze koniecznie muszę to obfocić .....
Po prostu cudeńka !!!!!!






3 komentarze:

AgaB pisze...

Cudne porostu cudne.Pomysł pierwszorzędny i jaki efekt!

Edita pisze...

no i pieknie wyszlo!
a czerwony akcent w oknie...uwielbialabym takie same;)
bardzo juz swiatecznie u Ciebie,pozdrawiam!

mama ammara pisze...

Jolu Kochana, no rzeczywiście zgrałyśmy się z postami tematycznie! Twój wieniec jest cudny ałuuuu i to serduszko, a ja właśnie (sic!) szykuje serduszko do mojego, a krakowski Kazimierz (i Kraków) uwielbiam - mam stamtąd moc wspomnień! Całuje i czekam na więcej Twoich pięknych ozdób i zdjęć :).
ps. teraz wprawdzie poszłam w biele i kremy, ale jakiś czas temu miałam ściany w kolorze Twoich rolet :). Przepiękne:)