piątek, 23 lipca 2010

Kontakt wzrokowy ;-)

Zgodnie z planowanym od dawna zamiarem nawiedziłam nasze ZOO. Generalnie - klapa ! Prawie wszystko spało wymęczone upałem i jakoś się nie kwapiło do pozowania . Nie zawiódł jednak pewniak -surykatki. Wiecznie na posterunku ! Oto historia naszej wzajemnej , aczkolwiek chwilowej  fascynacji ;-)

stoimy i wypatrujemy zagrożenia ........


nic nie wzbudza naszego zainteresowania .....


nawiązanie kontaktu wzrokowego poprzez pierwszego osobnika ....


drugi osobnik równiez nawiazuje kontakt wzrokowy.......


jednak to nic ciekawego- olać ....tylko jakieś coś rude z czarnym pudełeczkiem i długą na nim lufą.
wypatrujemy dalej.............

4 komentarze:

Magda pisze...

ja tez bym wolała tak napisać..ale widzę bezpańskie kundelki, które lubia piaskowe kuwety. Chyba, że nie są bezpańskie tylko właścicieli gdzieś zapodziali, to wtedy zwracam psom honor:)
W ogólnym podsumowaniu, to i tak ludzie ludziom (dzieciom) zgotowali ten los...
masakra

Ania Włodarczyk vel Truskawka pisze...

Surykatki są genialne :) Jak ładnie skoordynowały ruchy!

Pozdrawiam :)

Gosia pisze...

Jeny, fantastyczne zdjecia z komentarzem :)))

Emocja pisze...

przegapilam taki swietny post...usmialam sie!!:))
zdjecia super plus komentarze,a te zwierzaki sa przezabawne:)