wtorek, 7 grudnia 2010

Adwentowe światła.....

Adwent trwa już od kilku dni , mój wieniec już oczywiście gotowy , ale dopiero dziś znalazłam chwilę aby o tym popisać .Trochę sie pomądrzę dzisiaj , ale jest tak czasem ,że uczestniczymy w  jakims zdarzeniu , kultywujemy jakąś tradycję nie do końca wiedząc o jej genezie  i znaczeniu . Czasem mam tak sama ;-))))
Wieńce adwentowe robię już od lat i coś tam widziałam  o ich symbolice czterech świec , oczekiwaniu na narodziny Mesjasza  i inne takie .Wpadł mi jednak w ręce bardzo ciekawy opis genezy tego zwyczaju i podzielę się jego treścią.
A na fotkach - wieniec zrobiony dla mojej przyjaciółki  oraz ten do mojego domostwa a także  inne moje świeczki , których wręcz fanatyczką jestem ;-))))


jedna z moich tegorocznych produkcji - dla mojej przyjaciółki



Generalnie pomysł powstał w pierwszej połowie XIX w za przyczyną niemieckiego nauczyciela i pastora ewangelickiego Johana Wicherna. , chcącego wzbogacić wystrój świetlicy gdzie gromadzono się na modlitwę i śpiewy . Początkowo świec było 24 / liczba ta pozostała do dziś w doskonale nam znanym- szczególnie dzieciom - kalendarzu adwentowym . Potem liczba świec została zmniejszona do 4 - po jednej na każdy tydzień adwentu.
Do Polski tradycja ta dotarła ok.1925 roku , najpierw na ziemie gdzie zwyczaje polskie mieszały się z niemieckimi czyli na Dolny a potem Górny Śląsk , do Wielkopolski , na Warmię i Mazury . Początkowo zwyczaj kultywowany był w rodzinach o tradycji ewangelickiej stopniowo przeszedł do zwyczaju katolików .
Dziś w Polsce wieniec plecie się na kole drucianym o średnicy 20-40 cm przeważnie z gałązek szlachetnych drzew iglastych- świerku , sosny , jodły ,ale także z mahoniowych. i laurowych listków .Do ozdoby używa się drobnych owoców , wstążki , bombki , szyszki .... Następnie umieszcza się cztery świece. Katolicy często dobierają świece w kolorystyce szat liturgicznych każdej niedzieli adwentu, czyli trzy świece fioletowe oraz jedna różowa,bądź 4 świece koloru czerwonego jako wyrażenie radości oczekiwania na narodziny Mesjasza. Wieniec umieszcza się na wstążkach pod sufitem w domach oraz kościołach, bądź ustawia na widocznym miejscu, np.: na tacy na stole. Rodzina gromadzi się w każdy wieczór niedzieli adwentowej na modlitwę, zapalając przy zgaszonym świetle kolejne świece. Świece są zapalane w czasie modlitwy, wspólnych posiłków i spotkań. W Wigilię zapala się wszystkie 4 świece.
Zapalanie świec oznacza czuwanie i gotowość na przyjście Chrystusa. Wiąże się to ze słowami Chrystusa, który określał siebie mianem "światłości świata". Pierwsza świeca symbolizuje przebaczenie przez Boga nieposłuszeństwa Adama i Ewy wobec Niego. Świeca zapalana w II niedzielę adwentu stanowi symbol wiary patriarchów Narodu Izraelskiego jako wdzięczność za dar Ziemi Obiecanej . Trzecia z kolei świeca odnosi się do radości króla Dawida ,który celebrującego swe przymierze z Bogiem. Zaś ostatnia - czwarta świeca -symbolizuje nauczanie proroków, głoszących przyjście Mesjasza. W Wigilię Bożego Narodzenia wszystkie palące się świece stanowią symbol bliskości nadejścia Jezusa .
Światło świec w wieńcu oznacza nadzieję, zieleń stanowi symbol trwającego życia , natomiast kształt kręgu symbolizuje wieczność Boga, który nie ma początku ani końca oraz wieczność życia Chrystusa. Całościowo zaś wieniec adwentowy jest symbolem wyczekującego w miłości i radości Ludu Bożego. Stanowi także symbol zwycięstwa i godności królewskiej. Jest formą hołdu dla oczekiwanego Chrystusa jako zwycięzcy, króla i wybawiciela .


Wieniec , który zdobi mój dom




Zaczęłam juz po mału wyciągać świąteczne elementy wystroju. Jakoś szczególnie w tym roku nie mogę doczekac się ich instalacji ;-)))). Jutro moze kilka z nich pokażę .......

Brak komentarzy: