niedziela, 12 grudnia 2010

Jubileusz ... i moje prywatne Los Angeles ;-)))

Doczekałam !!! Dzisiejszy mój post jest  SETNYM  z kolei ! Jestem tu z Wami od stycznia , czyli rok prawie / czyli kolejne święto się szykuje ;-) / i powiem   tak : BARDZO MI TU DOBRZE !!!! Przez ten czas poczyniłam przemiłe , urocze i wielce inspirujące netowe znajomości . Uczestniczę w Waszym życiu i cieszę się , że dzięki komentarzom Wy uczestniczycie w moim i Kalifkowym . Dziękuję za wszystkie miłe odwiedziny , motywujące i chwalące  komentarze, za słowa pamięci i ten niepokój podczas nieobecności na blogu....i poproszę o jeszcze w swej zachłanności ;-))) Dobrze czy źle - piszcie ! Czasem tak  dużo wejść odnotowuję  a słów niewiele ;-(
Pamiętacie posta o Aniołach ? Otóż jest nowość w tym temacie  i pewnie jeszcze napiszę za kilka dni nowszą nowość ;-). Oprócz frakcji porcelanowej śląskich aniołów / post z marca /, zaistniała frakcja aniołów szklanych - właściwie bardziej aniołków oraz umacnia się frakcja aniołów g..... sic ! ale o tym następnym razem...Prócz tego są jeszcze bezpartyjni i o nich też będzie.... Anioły okupują cały górny hall i w związku z tym otrzymał on uroczyście miano ....LOS ANGELES ,  w odróżnieniu od hallu na dole ,który to  z racji posiadanych "eksponatów" , zyskał czas jakiś temu ,miano mała JEROZOLIMA bo spotykaja się tam -tak jak w prawdziwym Jerusalem-  trzy kultury : chrześcijańska , judaistyczna i muzułmańska.
Oto poniżej szklana frakcja , której przewodniczą najbardziej efektowne Anielice - Pani W Brokatowej Sukience oraz  Pani W Czerwonej Spódnicy . Jakoby anioły płci nie mają ...ale niech będzie ,że to kobitki. Są wlaśnie w drodze kolejni członkowie  ;-) tej grupy więc fotkę Wam uaktualnię i jak obiecałam o Los Angeles jeszcze niedługo napiszę ....





4 komentarze:

Emocja pisze...

Jolu witaj!!!!Nie bylo mnie znowu pare dni:)))zagladam,a tu dzisiaj taka niespodzianka...juz sie martwilam:)ciesze sie,ze jestes! i gratuluje z okazji 1-szej Rocznicy,czy tez 1-szych Urodzin:)
Kolejna Twoja cudowna kolekcja!Zadziwiasz mnie,ile jeszcze asow trzymasz w rekawie?:)Aniolki zbiera moja corka:)ale takich szklanych nie ma.Twoje sa slodkie:)
Czekamy na nastepne opowiesci i piekne zdjecia!Usciski i pozdrowienia!

Emocja pisze...

aaaa i zapomnialam dopisac,ze ogromnie sie ciesze z tej naszej znajomosci:)

Magda pisze...

przepraszam, ale korci mnie by zapytać...co za tymi aniołami stoi??;)

Jo. pisze...

Emocjo kochana ja się cieszę nie mniej ;-)))Zaglądajcie z córcią bo będą dalsze aniołowe frakcje . całuję mocno

Madziu , zajrzyj na stronę posta http://szarpejek.blogspot.com/2010/02/gruzinski-toast.html tam znajdziesz odpowiedz na nurtujace cie pytanie ;-)))